Japoński gigant powiększa ofertę motocykli z rodziny Master of Torque. Nowa seria MT-09 jak i MT-07 mają predyspozycje do bycia ulicznym bandytą. Podejrzewam że Japończycy dodają w pakiecie paczkę zielonej herbaty dla ostudzenia niecnych zachowań.
Sylwetka typowego golasa w przypadku MT-09 w połączeniu z malowaniem Silver Blue Carbon, niebieskimi felgami i złotymi akcentami w postaci zawiasu wprost od Öhlins'a tworzy piękną całość. Takie dodatki można otrzymać w wersji SP, która posiada ten sam silnik co w podstawie. Jest to trzycylindrowy motor o pojemności 847 ccm legitymujący się mocą 115 KM i 87,5 Nm.
Ulepszono też nieco MT-07, usztywniono przednie zawieszenie co daje lepsze prowadzenie przy zabawie na winklach. Głównie skupiono się na upodobnieniu jej do do swych większych sióstr. Sama linia tego sprzętu stała się bardziej muskularna, zmieniono przednia jak i tylną lampę, cała tylna sekcja uległa zmianie, poprawili też wloty powietrza. Dwucylindrowy silnik o pojemności 689 ccm posiada 74,8 KM i 68 Nm. Wyniki te nie powalają ale wystarczają żeby dostarczyć sporo frajdy z jazdy.
Nawet nasz mistrz stunt'u Rafał Pasierbek znany jako Stunter13 upala MT-09, więc musi być to kozacki sprzęt, nie sądzicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz